Nie baczył, co się dzieje w spółce, teraz musi zapłacić
Prezes zarządu nie uniknie odpowiedzialności za długi podatkowe, zasłaniając się tym, że nie wiedział o wystawianiu pustych faktur i firmanctwie.
Wielu osobom zasiadanie w zarządach spółek kapitałowych kojarzy się tylko z profitami i stabilizacją finansową. Tymczasem pełnienie tych funkcji ma też ciemne strony.
Przekonał się o tym prezes, na którego fiskus przeniósł odpowiedzialność za długi podatkowe spółki. Chodziło o zaległy VAT, który w dużej mierze miał związek z pustymi fakturami wystawianymi przez spółkę i wykrytym w niej firmanctwem.
Gdy urzędnicy skarbówki zaczęli szukać sposobu na wyegzekwowanie długu, okazało się, że spółka nie prowadzi działalności. Nie było też majątku, który...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta