Kaczyński albo zgliszcza
PiS ma problem z przekazem, nie przywództwem
Na łamach „Rzeczpospolitej" przetoczyła się dyskusja o słabościach PiS, czyli, jak to ujął w jednym z tekstów Bartosz Marczuk, problemie obecności w Polsce „silnej, zdolnej do przejęcia władzy opozycji", która mogłaby „mobilizować rząd".
Z nieco innych pozycji wypowiedział się w tej sprawie prof. Andrzej Nowak. To jeden z filarów inteligenckiego zaplecza PiS. Na konwencji Andrzeja Dudy, kandydata tej partii na prezydenta, miał wygłosić przemówienie, które sprowadzało się do tezy: Jarosław Kaczyński musi ustąpić miejsca młodszym politykom, bo sam jest obciążony wizerunkowo i przez to PiS nie będzie zdolne wygrać wyborów.
Prof. Nowak wymówił się chorobą, ale swoje przemyślenia opublikował w internecie. Przez kilka dni były one pożywką dla nieprzychylnych PiS komentatorów, którzy, co ciekawe, zgadzali się z nimi, mając dokładnie odwrotne niż autor intencje.
Lider szerszego obozu
Tym samym profesor sam wywołał efekt wizerunkowych perturbacji, bo sprawa miała swoje apogeum w mediach w czasie, gdy okazało się, że inauguracja kampanii Dudy była w niej przełomem (już dwie pracownie pokazują, że dojdzie do drugiej tury, co w czasie, gdy Nowak list pisał, wydawało się mrzonką).
Dla Kaczyńskiego taki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta