Orbán flirtuje z Putinem
Wizyta rosyjskiego prezydenta na Węgrzech miała pokazać, że Rosja wcale nie jest w Europie izolowana.
Głównym jej celem było zademonstrowanie dobrych relacji wzajemnych Budapesztu i Moskwy. Rząd premiera Orbána, przyjmując Putina kilka dni po wizycie kanclerz Angeli Merkel, demonstruje, że stara się o zachowanie dobrych relacji zarówno ze Wschodem, jak i z Zachodem (właśnie to deklarował węgierski premier w wywiadzie udzielonym niedawno „Frakfurter Allgemeine Zeitung"). Z kolei Kreml demonstruje, że prezydent wcale nie jest niepożądanym gościem w państwach członkowskich Unii Europejskiej (rok temu Władimir Putin gościł już w Austrii).
Za i przeciw Putinowi
Wagę wizyty podkreślać miała wyjątkowo liczna grupa ministrów i notabli towarzysząca prezydentowi Rosji. Obecny był szef dyplomacji Siergiej Ławrow, ministrowie energetyki Aleksandr Nowak, rozwoju gospodarczego Aleksiej Uljukajew, rolnictwa Nikołaj Fiodorow, kultury Władimir Medinski, zdrowia Weronika Skworcowa. W delegacji znaleźli się też dyrektor Gazpromu Aleksiej Miller i szef kolei rosyjskich Władimir Jakunin, a także dyrektor...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta