Głównym silnikiem wzrostu pozostanie eksport
Mimo trudnej sytuacji na Wschodzie Polska szybko się rozwija. Taka sytuacja sprawia, że odkładamy potrzebne reformy strukturalne.
Mateusz Pawlak
To główne wnioski płynące z debaty makroekonomicznej zorganizowanej przez „Rzeczpospolitą". Do naszej redakcji zaprosiliśmy czterech ekonomistów, aby omówić bieżące wskaźniki i wydarzenia gospodarcze.
Co dalej z deflacją?
Eksperci wskazywali na różnice dotyczące przewidywań wskaźnika inflacji, które się pojawiły między rynkiem a Narodowym Bankiem Polskim. Ten drugi jest zdecydowanie bardziej ostrożny w prognozowaniu. Zdaniem banku centralnego do końca 2017 roku inflacja utrzyma się poniżej pasma odchylenia od celu (na poziomie mniejszym niż 1,5 proc.). Z kolei pytani przez Bloomberga ekonomiści wskazują na 1,5 proc. wzrost cen już na początku 2016 roku.
Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu, stwierdził, że jego przewidywania dotyczące wzrostu cen są bliżej tych, które opublikował NBP.
– Część analityków zakłada, że silny popyt krajowy, szczególnie w części konsumpcyjnej, musi się przełożyć na wzrost inflacji w średnim okresie czasu – tłumaczył rozbieżność ekonomista.
Według Łukasza Tarnawy, głównego ekonomisty BOŚ Banku, różnica prognoz dotyczy głównie prognoz wzrostu cen żywności i paliw.
– Jest zgoda, że w latach 2016–2017 ceny żywności i energii wzrosną. Różnica tkwi w oczekiwanym tempie zmian. NBP zakłada bardzo łagodny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)