Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wybory w królestwie Polipów

25 marca 2015 | Rzecz o polityce | Antoni Z. Kamiński
Antoni Z. Kamiński
autor zdjęcia: Maciej Skawiński
źródło: Fotorzepa
Antoni Z. Kamiński

W Polsce do administracji i polityki wchodzą często całe rodziny

Pewien słynny pisarz tak opisał sposób, w jaki przedstawiciele „rodziny Polipów" – a miał tu na myśli oplatające państwo układy nieformalne – dawali sobie radę w życiu, oraz skutki, jakie te praktyki miały dla dobra ogólnego:

„Jedynym zadaniem Polipów było czepianie się nawy państwowej na wzór małży obsiadających dno okrętu i trzymanie się jej tak długo, dopóki tylko się da. Gdyby kto chciał uwolnić statek od zbytecznego i szkodliwego ciężaru, oczyścić go i doprowadzić do porządku, musiałby oskrobać go z małży, które nie mogłyby już po tym wrócić na dawne miejsce. Trzymały się więc kurczowo statku i nie dbały o to, że może z ich winy pójść na dno, sprawa ta bowiem była im całkowicie obojętna".

Zabetonowana scena

Opis pochodzi z „Małej Dorrit" Charlesa Dickensa, a jego przedmiotem był stan brytyjskiego państwa w połowie XIX wieku. Tak wyglądało ono, zanim kolejne rządy Williama Gladstone'a dokonały dogłębnej reformy jego instytucji. Reformy te pozwoliły oprzeć politykę personalną w administracji publicznej na kryteriach merytokratycznych zamiast powiązań rodzinnych, środowiskowych i partyjnych oraz uzdrowić finanse publiczne, zwiększając wydatki na oświatę, zdrowie, bezpieczeństwo i infrastrukturę. W owym czasie wprowadzono też kolejne zmiany na rzecz upowszechnienia prawa wyborczego. W ten sposób udało się co...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10099

Wydanie: 10099

Spis treści
Zamów abonament