Laptop na kolanach nie zastąpi biurka
Stanowiska pracy z monitorem ekranowym nie można organizować w dowolny sposób. Nie wystarczy kupno komputera i usytuowanie go z urządzeniami towarzyszącymi z wykorzystaniem pierwszych lepszych mebli. Dotyczy to też telepracowników.
Sebastian Kryczka
Komputerowe stanowiska pracy odznaczają się swoistą specyfiką i charakterystycznymi dla siebie zagrożeniami. Kodeks pracy zawiera jedynie podstawowe wskazania, jakimi powinien się kierować pracodawca, organizując pracę przy komputerze. Szczegóły w tym zakresie uregulowane są w innym akcie prawnym – rozporządzeniu ministra pracy i polityki społecznej z 1 grudnia 1998 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy na stanowiskach wyposażonych w monitory ekranowe (DzU nr 148, poz. 973). Pracodawca ma obowiązek organizować stanowiska pracy z monitorami ekranowymi w taki sposób, aby spełniały one minimalne wymagania bezpieczeństwa i higieny pracy oraz ergonomii, określone w załączniku do tego rozporządzenia. Jest ono wyrazem implementacji dyrektywy Rady UE z 29 maja 1990 r. w sprawie minimalnych wymagań w dziedzinie bezpieczeństwa i ochrony zdrowia przy pracy z urządzeniami wyposażonymi w monitory ekranowe.
Wydawać by się mogło, że skoro praca na stanowisku pracy wyposażonym w monitor ekranowy jest pracą siedzącą, w biurze, to nie powoduje żadnych zagrożeń. Ogólnie mówiąc – jest lekka, łatwa i przyjemna. To dość krzywdząca opinia. Potrzeba stałej obserwacji i koncentracji na znakach zawartych w dokumentach, na ekranie i klawiaturze wiąże się z przyjmowaniem wymuszonej pozycji ciała. W konsekwencji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta