Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dulska nowa czy wtórna

01 października 2015 | Kultura | Barbara Hollender Jan Cieślak
Barbara Hollender
autor zdjęcia: Ryszard Waniek
źródło: Fotorzepa
Barbara Hollender
Jacek Cieślak
autor zdjęcia: Waldemar Kompała
źródło: Fotorzepa
Jacek Cieślak
Krystyna Janda jako pani Dulska, głowa rodu
źródło: Kino Świat
Krystyna Janda jako pani Dulska, głowa rodu
Sebastian Fabijański jako Zbyszko w stalinowskich czasach
źródło: Kino Świat
Sebastian Fabijański jako Zbyszko w stalinowskich czasach

pro i kontra | Film Filipa Bajona to współczesne odczytanie Zapolskiej czy zapożyczenie? Spierają się krytycy „Rzeczpospolitej”.

Barbara Hollender

„Panie Dulskie" nie są na szczęście nudną ekranizacją szkolnej lektury. To inteligentna „wariacja na temat". Bajon sportretował mieszczańską warstwę ze wszystkimi jej przywarami, ale i zaletami.

Opowieść o paniczu, który pod okiem mamusi robi dziecko służącej? Coś takiego nie mogłoby się dzisiaj na ekranie obronić. Ale Filip Bajon potrafi spojrzeć na szacowne, acz lekko zmurszałe, dzieła z historii literatury świeżym okiem. I tak jak wcześniej uwspółcześnił „Przedwiośnie" Żeromskiego, tak teraz odkurzył dramat Gabrieli Zapolskiej.

Punkt wyjścia „Pań Dulskich" jest współczesny. Do rodzinnego domu przyjeżdża Melania, młoda reżyserka. Przywozi ze sobą Szwajcara, profesora psychiatrii Rainera Dulsky'ego. On szuka swoich korzeni, ona tematu na film. „Tak się teraz filmy robi: o rodzinie, ojcach donosicielach, o tym, co się wymiecie spod dywanu" – mówi. Odkrywa domowe tajemnice, także te sprzed kilkudziesięciu lat.

Panią Dulską z dramatu Zapolskiej z początku wieku XX gra Krystyna Janda. Ale potem są kolejne. Katarzyna...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10258

Wydanie: 10258

Spis treści
Zamów abonament