Gniew i pragnienie zemsty
Tolerancja, troska o kolonie oraz specyficzna fascynacja odrębnością etniczną lub religijną to cechy, a nawet, rzec można, osiągnięcia, Republiki Francuskiej i jej narodu politycznego bardzo bliskie późnej republice rzymskiej.
Z Pól Marsowych, tym razem nad Sekwaną, zabrzmiało pytanie o zaciąg na „wojnę" ze sprawcami bestialskich ataków – nie tylko przecież na ludzi, lecz i na ustrój. Dobrze, gdyby wzięto przykład z rzymskiego „senatus consultum ultimum" i wszelkie działania prowadzono z rozmysłem oraz zgodnie z prawem. W końcu nieoficjalny emblemat dzisiejszej Francji to otoczone przez liście oliwne i dębowe (oznaczające odpowiednio pokój i mądrość) starożytne fasces, czyli rózgi noszone przez liktorów przed najwyższymi urzędnikami: przed dyktatorem w liczbie 24, przed każdym z dwóch konsulów po 12, a sześciu przed pretorem. Gdy wychodzili poza granice Miasta, w każdy obwiązany rzemieniem pęk wtykano topór o pojedynczym żelaznym ostrzu, jak widać dziś nad francuską tarczą z dumnymi literami RF.
Fasces to symbol wszechwładzy i siły państwa, znajdujących wyraz w wykonywaniu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta