Detektyw w szarej strefie
Usługi na czarno, stawki po 10 tys. za dzień – to efekty deregulacji.
Lawinowo wzrosła liczba detektywów – tylko w ciągu roku ponad pół tysiąca nowych osób uzyskało licencję na wykonywanie zawodu. Jednak – jak twierdzą liczący się w branży – to bardziej powód do zmartwień niż radości. Rośnie bowiem rzesza osób bez wiedzy, doświadczenia, a nawet działających w szarej strefie, które naciągają klientów.
– Wszystko zostało puszczone na żywioł. Detektywami zostają ludzie zupełnie do tego nieprzygotowani – mówi Wiesław Modrakowski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Licencjonowanych Detektywów.
Sytuacja jest na tyle groźna, że stowarzyszenie szykuje pismo do szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka. Wcześniej jego walne zgromadzenie przyjęło stanowisko podsumowujące obecny stan, w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta