Węgry są państwem prawa
Mamy certyfikat z Brukseli potwierdzający, że panuje u nas demokracja – mówi Zoltán Balog, szef węgierskiego superministerstwa.
Rz: Nie wiem, czy pan obserwuje sytuację w Polsce. Komisja Europejska zarzuca rządowi łamanie unijnych zasad i wartości. Nikt lepiej nie zna takich zarzutów niż Węgrzy. Jak należy na nie reagować?
Zoltán Balog: Od 1980 roku obserwuję sytuację w Polsce, decydującym elementem mojej socjalizacji politycznej była „Solidarność". Nie posiadam jednak bieżącej wiedzy politycznej. Ale wygląda na to, że sytuacja jest podobna do tego, z czym pięć lat temu mieliśmy do czynienia na Węgrzech. Są jednak dwie znaczące różnice. Po pierwsze, Polska jest cztery razy większa od Węgier, stąd ma dużo większą wagę w Unii Europejskiej. Komisja Europejska i Parlament Europejski powinny dużo ostrożniej się obchodzić z Polską. Po drugie, my w 2010 roku i 2014 roku wygraliśmy wybory z większością dwóch trzecich głosów, więc mogliśmy dokonać zmian w konstytucji, których praworządności nikt nie mógł podważyć. Dlatego poddaliśmy się procedurze nadzoru i obiecaliśmy, że w razie stwierdzenia naruszenia zasad prawa europejskiego, państwa prawa, będziemy skłonni je zmienić. W związku z tym na żądanie Komisji Weneckiej i Komisji Europejskiej zmodyfikowaliśmy konstytucję i również ustawę medialną w stosunku do pierwotnych zamierzeń, podczas gdy nie zrezygnowaliśmy z naszych pierwotnych celów. Pierwotnym celem było i jest nadal zwiększenie potencjału Węgier, by...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta