Potrzebne dobre prawo, nie ogólne klauzule
Dobre przygotowanie merytoryczne pracowników administracji podatkowej przekłada się na lepszą z nimi współpracę, niekiedy w tyle zostają jednak przepisy – mówi w rozmowie z Mateuszem Majem była wiceminister finansów, doradca podatkowy, prowadząca ze wspólnikami kancelarię prawnopodatkową.
Rz: Jak pani jako była wiceminister finansów i jednocześnie doradca, który od lat w imieniu podatników często ma do czynienia z urzędami, ocenia administrację podatkową? Czy można powiedzieć, że coś się zmieniło w kontaktach z urzędami?
Dr Irena Ożóg: Oceniając działalność administracji podatkowej, musimy widzieć dwa obszary. Jeden to profesjonalizm pracowników administracji – jak są oni przygotowani merytorycznie do obsługi podatników w sensie znajomości prawa i zasad jego stosowania. Drugi to samo prawo podatkowe. Przez 25 lat nie dorobiliśmy się komfortu stabilizacji prawa podatkowego. Zmienia się ono bez przerwy, co przekłada się na praktykę jego stosowania. Urzędnicy są pracownikami administracji państwowej, którzy muszą to prawo stosować, bez względu na to, co sami o nim myślą.
O administracji skarbowej mam takie zdanie, że jest to najlepsza administracja specjalna w Polsce.
Pod jakim względem najlepsza?
Merytorycznym, zaangażowania, lojalności, przyzwoitości. Oczywiście, co jakiś czas słychać narzekania, ale pamiętajmy, że w urzędach pracują ludzie z krwi i kości, a nie ideały. Oni też mogą mieć swoje słabsze dni i trzeba mieć pecha, żeby na taki dzień trafić. Niemniej jednak kultura obsługi podatników bardzo się zmieniła na korzyść i widzę tę różnicę. Dotyczy to nie tylko dużych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta