We Wrocławiu było blisko tragedii
Pozostawienie bomby w autobusie miejskim to akt terroru – twierdzą śledczy i typują sprawcę.
Policjanci typują osoby mogące odpowiadać wizerunkowi domniemanego zamachowca, który w czwartek w autobusie we Wrocławiu zostawił skonstruowaną domowym sposobem bombę – wynika z informacji „Rzeczpospolitej". Sprawie nadano najwyższy priorytet, pracują nad nią specjalna policyjna grupa i doświadczeni prokuratorzy.
– Zostały przeprowadzone szczegółowe oględziny miejsca przestępstwa, zabezpieczono wszystkie możliwe ślady, zakładamy różne hipotezy śledcze. Za wcześnie mówić o motywie działania sprawcy – mówi nam Robert Tomankiewicz, naczelnik wrocławskiego Wydziału Zamiejscowego ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.
Śledczy są pewni, że 19 maja we Wrocławiu było o krok od tragedii. Gdyby pakunek, który zostawił w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta