Zabójca przyznał się na darmo
Śledczy, którzy badali sprawę zabójstwa dwójki dzieci z Podlasia, umorzyli sprawę po pół roku, nie sprawdzając ważnego wątku. Sprawa przedawni się za trzy lata.
Jesienią 1989 r. dwoje dzieci państwa Faszewskich bawiło się na łące we wsi pod Białymstokiem. Nie wróciły do domu. Nazajutrz znaleziono ciała obojga – dzieci zostały zamordowane. Policja zebrała odciski palców, ale sprawdzono pod tym kątem tylko 13 osób, głównie z rodziny.
W połowie lat 90. pewien zabójca z Gliwic przyznał się do zabicia dwójki dzieci. Mimo że podał szczegóły, śledczy uznali, że to nie on.
Więcej w programie „Państwo w państwie" Polsat, 05.06.2016 godz. 19.30