Bruksela wsparła opozycję
Komisja Europejska sprawiła, że słabe opozycyjne partie stały się ważnym elementem rozwiązania konfliktu o TK.
Jak słyszymy od środy, jedna strona przekonuje, że przyjęcie przez Komisję Europejską krytycznej dla rządu opinii na temat konfliktu wokół Trybunału Konstytucyjnego to prawdziwa katastrofa. Grzegorz Schetyna: „To pokazuje, że w Polsce łamana jest praworządność". Ryszard Petru (Nowoczesna): „PiS spycha nas w przepaść".
Druga strona twierdzi, że nic się nie stało. Rzecznik rządu Rafał Bochenek: „To nie jest procedura, która wiąże państwa członkowskie". Europoseł Ryszard Czarnecki: „Komisja nie ma żadnego prawa ustawiać do kąta suwerennych rządów". Szef MSZ Witold Waszczykowski: „Jeszcze nie wiem, czy opinia jest negatywna, bo jej nie czytałem".
Tak skrajne wypowiedzi to dowód, że działania Brukseli znakomicie wpisały się w wojnę między władzą a liberalną opozycją.
Z nimi Kaczyński się liczy
Od stycznia – gdy Komisja Europejska niespodziewanie rozpoczęła procedurę kontroli praworządności w Polsce – opozycja trzymała kciuki, aby Bruksela jak najbardziej dopiekła PiS. Ponieważ partia ta rządzi niepodzielnie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta