Polska liczy na Obamę
Rząd spodziewa się, że prezydent USA potwierdzi wysłanie ciężkiej brygady na wschodnią flankę Sojuszu.
W piątek na Stadionie Narodowym w Warszawie rozpocznie się szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego, który – zgodnie z wieloma zapowiedziami polityków i ekspertów – ma wysłać jasny i czytelny sygnał w stronę Kremla. Przekaz ma być następujący: każdy atak na sojusznika ze strony Rosji wywoła natychmiastową reakcję wojsk znajdujących się na terytorium państw wschodniej flanki. Mowa tu o Polsce, Estonii, Litwie i Łotwie, a więc czterech państw, leżących w najbliższym sąsiedztwie Rosji, która na przestrzeni ostatnich lat wyrosła ponownie na największego agresora, przywołując wspomnienia z czasów zimnej wojny.
Rotacyjne grupy wojsk
Źródła „Rzeczpospolitej" w rządzie nie pozostawiają wątpliwości. – To będzie stała obecność wojsk NATO na terytorium Polski i pozostałych państw bałtyckich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta