Pigułki do kosza, idzie bioelektronika
Ból, astmę, a nawet cukrzycę mają leczyć implanty drażniące sygnałami elektrycznymi nasze komórki nerwowe.
Tak przynajmniej obiecuje firma Galvani Bioelectronics, która w ciągu siedmiu lat zamierza zaoferować gotowe do użycia rozwiązania medyczne. Zamiast łykać pigułki czy poddać się operacji, wystarczy wszczepić niewielkie elektrody, które zajmą się uregulowaniem pracy naszego organizmu.
Mrzonki? W ten pomysł najwyraźniej wierzą jednak giganci świata farmaceutyków oraz nowych technologii. Za Galvani Bioelectronics stoją bowiem GlaxoSmithKline oraz Verily Life Sciences. Ta druga to część Alphabet – konglomeratu znanego wcześniej jako Google.
Obie firmy wyłożyły na Galvani ponad 700 mln dolarów. W nowej spółce większościowe udziały ma GSK – 55 proc. Verily kontroluje resztę. GSK ma dostarczyć wiedzę z rynku medycznego i farmaceutycznego. Verily odpowiada za kwestie techniczne.
Nogi żaby
Galvani będzie miało dwa ośrodki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta