Następca Chaveza przegrywa
Zrujnowany kraj czeka na ratunek. Prezydent Nicolás Maduro jest skończony, ale się nie poddaje.
Państwowa Komisja Wyborcza potwierdziła ważność podpisów co najmniej 194,7 tys. obywateli w 24 prowincjach Wenezueli zebranych przez opozycję pod żądaniem referendum w sprawie impeachmentu prezydenta Nicolása Maduro. W sumie podpisów zebrano ok. 2 mln. To efekt działań opozycji, która w grudniu ubiegłego roku zdobyła dwie trzecie miejsc w parlamencie.
Ale to dopiero pierwszy etap w całej procedurze. W następnym konieczne będzie zebranie 4 mln podpisów, czyli 20 proc. uprawnionych do głosowania. Ale i wtedy nie ma żadnych gwarancji, że referendum się odbędzie. W Wenezueli o wszystkim decyduje w praktyce prezydent. Opozycja w parlamencie może uchwalać, co chce, lecz wprowadzenie tych ustaleń w życie zależy od Trybunału Konstytucyjnego będącego we władaniu prezydenta, który konsekwentnie uchyla decyzje parlamentu.
Od 2013 roku krajem rządzi Nicolás Maduro, zaufany człowiek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta