Quo vadis Polsko?
Jeśli dzisiaj rząd polski pragnie dokonać rewizji historii, to trzeba również poruszyć takie kwestie, jak bierność polskiego podziemia wobec powstania w getcie warszawskim – pisze izraelski filozof i politolog.
Nasza mała rodzina, ojciec, matka i ja, wyemigrowała z Polski do Palestyny na kilka miesięcy przed wybuchem II wojny światowej. Dalsza rodzina pozostała w Polsce i nikt spośród nich nie przeżył. Chociaż dzisiaj moja znajomość języka polskiego jest nader skromna, to wszak polska historia, kultura i jej zapachy nie są mi obce.
Dlatego też doskonale rozumiem wszelkie argumenty, które doprowadziły do ostatnich inicjatyw w polskim prawodawstwie. I choć je zrozumiałem, bardzo mnie one zirytowały.
Nie było rządu kolaborantów
Zdaję sobie sprawę, że żadne inne państwo w okupowanej Europie nie wycierpiało tak jak Polska, że żaden inny naród – z wyjątkiem Żydów – nie stał się w taki sposób ofiarą niemieckiej machiny śmierci jak naród polski. Polska była jedynym krajem w Europie, w którym nie powstał rząd kolaborantów z nazistami. Sześć milionów polskich obywateli, w tym trzy miliony Żydów i trzy miliony Polaków chrześcijan, zostało zamordowanych przez Niemców. Jeśli dodamy do tego sowiecką okupację wschodniej Polski, która nastąpiła równolegle do niemieckiej inwazji, można zrozumieć, dlaczego Polacy postrzegają siebie jako główne ofiary II wojny światowej. Polska, podobnie jak Izrael, jeśli ktoś upatruje takiej analogii, znajduje się w wyjątkowo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta