Każdy, kto chciał, mógł przyjechać i zabrać głos
Tomasz Marczyński, sędzia Sądu Rejonowego w Bełchatowie
Rz: Kilka tygodni przygotowań i Nadzwyczajny Kongres Sędziów Polskich przeszedł do historii. Wszystko się udało? Spełnił oczekiwania pana i środowiska?
Tomasz Marczyński: Uważam, że tak, choć mieliśmy obawy. Głównie organizacyjne, bo było mało czasu i dużo chętnych, ale udało się. Mam nadzieję, że Kongres był momentem, który skłoni sędziów do większej jedności. A czy politycy się nim przejmą? Raczej nie. Jeśli chociaż kilka rzeczy uda się załatwić, to i tak będzie sukces.
Nie odniósł pan wrażenia, że podczas wielu godzin wystąpień głos sędziów tzw....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta