Wysokie płace szefów od informatyki
CYFRYZACJA | Nowe kierownictwo Centralnego Ośrodka Informatyki obeszło ustawę kominową, robiąc z zastępców dyrektorów. Izabela Kacprzak, Grażyna Zawadka
Sześciu z dziewięciu nowych dyrektorów Centralnego Ośrodka Informatyki (COI) pobiera pensje poza ustawą kominową, choć sama instytucja jej podlega. Nowe zasady wynagrodzenia wprowadzono dzięki prostej zmianie – dotychczasowych zastępców dyrektorów działów zrobiono dyrektorami. „Rzeczpospolita" dotarła do opinii prawnej, którą zleciła dyrekcja, by uzasadnić ten zabieg.
Podlegające Ministerstwu Cyfryzacji COI to ważna z punktu widzenia państwa instytucja – administracja zleca jej budowę kluczowych systemów informatycznych w kraju i nadzór nad nimi. Zgodnie z ustawą kominową kierownictwo Ośrodka może zarabiać maksymalnie sześciokrotność przeciętnego wynagrodzenia. Obecnie to ok. 24 tys. zł brutto.
Do końca stycznia 2016 r. ośrodkiem kierował Nikodem Bończa-Tomaszewski. Wszyscy dyrektorzy (było ich sześciu), włącznie z nim, zarabiali tyle, ile dopuszcza ustawa kominowa. Sytuacja zmieniła się po odwołaniu Tomaszewskiego przez minister cyfryzacji Annę Streżyńską i odejściu pozostałych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta