Trzeba mieć dużo gotówki, by kupować za kredyt
Dziś udzielony kredyt w końcu zacznie drożeć - mówi Bartosz Turek, szef działu analiz w Lion's Banku.
Rz: Dlaczego jest coraz mniej chętnych na kredyty hipoteczne? To efekt kłopotów frankowców, strach przed długami, poczucie niepewności?
Bartosz Turek, szef działu analiz w Lion's Banku: Tragedii w tej kwestii wcale nie ma. Zadłużenie Polaków z tytułu kredytów mieszkaniowych rośnie, choć bez wątpienia nie tak, jak spodziewalibyśmy się przy najniższych stopach procentowych w historii. Powodów takiej sytuacji może być sporo.
Najważniejsze jest jednak wymaganie posiadania wkładu własnego. To przez nie na przykład osoby młode mające stałą pracę nie mogą zaciągnąć kredytu hipotecznego, bo przeważnie nie mają odłożonych kilkudziesięciu tysięcy złotych na wkład własny. Do tego dochodzi kwestia mody: powoli, ale rośnie liczba osób, które wolą wynajmować mieszkanie, zachowując niezależność, oraz – jak pani sugeruje – często nagłaśniane problemy frankowiczów, ale też fakt, że w lipcu br. wyczerpała się kolejna transza pieniędzy z programu „MdM". Program ten to niebagatelna pomoc dla osób młodych, które aby kupić mieszkanie na kredyt, muszą mieć często kilkadziesiąt tysięcy złotych w gotówce. „MdM" po prostu pomaga sprostać tym wymaganiom,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta