Londyn sprzeciwia się Wielkiej Brytanii
Stolica może tylko stracić na opuszczeniu UE. Burmistrz rozpoczyna walkę z panią premier, by uratować ile się da więzi z kontynentem.
Sadiq Khan nie waha się podważyć nawet fundamentalnych założeń polityki rządu. – Zawsze będą mile widziani – powiedział kilka dni temu o obywatelach Unii, którzy chcą przyjechać do pracy nad Tamizą, choć dla premier priorytetem jest powstrzymanie imigracji na Wyspy. – Ich udział w sukcesie metropolii jest ogromny, to się nie zmieni – dodał, mówiąc o około milionie obywateli UE, którzy dziś mieszkają w przeszło 8-milionowej metropolii.
Jednym z rozwiązań, które proponuje Khan, są specjalne wizy, które dawałyby prawo do pracy tylko w Londynie. Ale na tym nie koniec. W manifeście „Londyn jest otwarty" („London is open") burmistrz apeluje o pozostanie Wielkiej Brytanii w jednolitym rynku, w szczególności by zachować możliwość działania banków z City na terenie Wspólnoty.
– Nim rozpoczną się negocjacje z Brukselą, rząd musi zrozumieć, czego potrzebuje Londyn – powiedział...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta