Zakamuflowana podwyżka ma chronić walutę
Turecki bank centralny sięgnął po niekonwencjonalne działania, by powstrzymać lirę przed dalszym osłabieniem.
Lira turecka już drugi dzień z rzędu odrabiała w piątek straty wobec dolara. O ile w środę była rekordowo słaba wobec amerykańskiej waluty i za 1 USD płacono nawet 3,93 liry, o tyle w piątek po południu już tylko 3,82. Stambulski indeks BIST 100 balansował między lekkimi zwyżkami i spadkami, po tym gdy w czwartek skoczył o ponad 4 proc.
Inwestorzy reagowali w ten sposób na to, że Bank Centralny Republiki Turcji nie przeprowadził ani w czwartek, ani w piątek cotygodniowej aukcji pożyczek repo (ze stopą 8 proc.). Pozwolił bankom jedynie na skorzystanie z tzw. późnego okna płynnościowego, gdzie mogą one pożyczać na 10 proc. Rynek uznał to za zakamuflowaną podwyżkę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta