Czeski sposób na lukę w budżecie
Większe wpływy podatkowe u sąsiadów to efekt sprawnego wdrożenia elektroniki w rozliczeniach i kontrolach.
Elektroniczne deklaracje VAT, raportowanie w formie Jednolitego Pliku Kontrolnego i składanie rejestrów sprzedaży ze wskazaniem partnerów biznesowych – to obowiązki nałożone na polskich podatników w połowie ubiegłego roku. Na razie trudno powiedzieć, czy dzięki temu fiskus zbiera już znacząco więcej.
Tajemnica w elektronice
Znaczącą poprawą ściągalności podatków mogą się za to pochwalić Czechy. Jak podaje tamtejsze Ministerstwo Finansów, wpływy podatkowe wzrosły w ubiegłym roku o 9 proc., głównie dzięki lepszej ściągalności VAT. W rezultacie budżet wykazał nadwyżkę, a nie – jak w Polsce – deficyt.
Jednak w Czechach nieco wcześniej niż w Polsce wprowadzono pewne rozwiązania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta