Sojusz na złe czasy
Stanęliśmy w obliczu największych w ostatnich dziesięcioleciach wyzwań. Terroryzm, cyberataki i rosnąca zuchwałość Rosji są wzajemnie powiązane – mówi Pawłowi Szaniawskiemu sekretarz generalny NATO.
„Rzeczpospolita”: Na ile realne jest ryzyko, że nowy prezydent Donald Trump zmniejszy zaangażowanie USA w europejskie bezpieczeństwo?
Jens Stoltenberg: Jestem całkowicie pewien, że Stany Zjednoczone pozostaną silnie zaangażowane w NATO, więzi transatlantyckie i bezpieczeństwo Europy. Prezydent Trump potwierdził to zresztą w rozmowie ze mną, ale też z wieloma innymi przywódcami europejskimi.
Ale czy za słowami pójdą czyny?
Już idą. Stany Zjednoczone nadal wykazują zaangażowanie w Europie i to nie tylko poprzez wzmocnienie naszego bezpieczeństwa oddziałami wojska czy dostawami sprzętu. Oprócz rozmieszczenia nowych, rotacyjnych sił w regionie w ramach European Reassurance Initiative, Stany Zjednoczone mają też udział we wzmacnianiu tzw. wysuniętej obecności NATO w Europie Wschodniej poprzez tworzenie w najbliższych miesiącach silnego, wielonarodowego batalionu stacjonującego w Polsce.
A więc możemy być spokojni o zasadę „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”?
Warto przypomnieć, że jak dotąd jedyny raz w historii na NATO-wską klauzulę zbiorowej obrony, czyli artykuł 5. Traktatu Waszyngtońskiego,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta