Gazprom straszy Polską
Rosjanie ostrzegają przed możliwością wystąpienia ograniczeń w tranzycie gazu przez nasz kraj.
– Słyszeliśmy, że Polska nie ma intencji przedłużenia umowy tranzytowej. Stwarza to ryzyko dla dostaw do krajów europejskich, w tym Niemiec – informuje Aleksandr Miedwiediew, wiceprezes Gazpromu, w wywiadzie dla agencji Reuters. Stwierdza też, że Polska nie zamierza odnawiać umowy na import błękitnego paliwa z Rosji po 2022 r., gdy wygaśnie kontrakt jamalski. Mimo to Gazprom nie ma planów dotyczących ograniczenia dostaw czy ich wstrzymania w związku z tranzytem przez Polskę. Tak przynajmniej przekonuje Miedwiediew.
Gazprom nie precyzuje, kto konkretnie nie chce przedłużyć umowy tranzytowej ani z jakiego powodu. Udziałowcami polskiego odcinka gazociągu Jamał–Europa jest EuRoPol Gaz, w którym 52 proc. akcji kontroluje PGNiG, a pozostałą część Gazprom. Operatorem gazociągu jest z kolei Gaz-System. Do chwili zamknięcia tego numeru „Rz" żadna z polskich firm nie odniosła się do wypowiedzi wiceprezesa Gazpromu. —trf