Możliwa jest jeszcze obrona przed inflacją
Depozyty, konta lokacyjne, obligacje, fundusze – którymi ofertami warto się zainteresować Ewa Bednarz
Lokaty tracą na atrakcyjności zarówno w porównaniu z obligacjami oszczędnościowymi, jak i z wybranymi kontami oszczędnościowymi. Ale jest jeszcze szansa na zyski.
W bankach na zarobek mają szanse właściwie tylko ci, którzy skorzystają z promocji (warunkiem jest, że nie zrobili tego wcześniej, bo promocje są na ogół dostępne tylko raz). Większość atrakcyjnie oprocentowanych lokat nie może przekroczyć ustalonego przez bank limitu wielkości. Jeśli jest to 10 tys. zł, a depozyt trwa miesiąc czy nawet trzy, zarobimy niewiele, nawet gdy odsetki wynoszą 3,5 lub 4 proc. w skali roku.
W dłuższym terminie nie można liczyć na więcej niż na 2 proc., maksymalnie 2,5 proc. rocznie. Tyle pozwoli zarabiać przez cztery miesiące lokata mobilna w BZ WBK. Odsetki takie przyniesie też depozyt w Toyota Banku, dość nietypowy, bo na 160 dni (co ważne, nie tylko dla nowych klientów).
Lokata kontra konto
Na Plan Depozytowy na 160 dni w Toyota Banku wpłacać można od 3 tys. do 13 tys. zł. Jeden klient może mieć nawet 10 takich lokat. Trzeba tylko otworzyć Konto Jedyne; na szczęście przez sześć miesięcy, a więc w trakcie trwania lokaty, jest ono bezpłatne.
Darmowa jest również karta debetowa wydana do rachunku. Na dodatkowy bonus mogą liczyć zmotoryzowani, ponieważ za płatność kartą przy tankowaniu paliwa Toyota Bank zwraca do 600 zł rocznie: 5 proc., jeżeli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta