Zachód patrzy na Holandię
16 marca 2017 | Świat
W środę w Holandii odbyły się pierwsze z kilku w tym roku wyborów, które mogą zadecydować o przyszłości UE.
Wszyscy się zastanawiali, jaki wynik osiągnie populistyczna Partia Wolności Geerta Wildersa. Ewentualne zwycięstwo nie oznaczałoby przejęcia rządów (nikt nie chce z nią zawrzeć koalicji), ale wiatr w żagle mogliby złapać populiści w innych krajach, zwłaszcza we Francji, gdzie za kilka tygodni są wybory prezydenckie. Antyimigranckie hasła Wildersa przejęły tradycyjne partie holenderskie.