„Urlop kocierzyński” nową generacją świadczeń pracowniczych
TRENDy | Wzorem firm zachodnich, niektórzy pracodawcy w Polsce zezwalają pracownikom na przyprowadzanie do pracy ich czworonożnych przyjaciół. Przed podjęciem takiej decyzji warto przemyśleć i opracować zasady obecności zwierząt w zakładzie. Katarzyna Magnuska, Karolina Stawicka
Z każdym rokiem rynek pracy staje się rynkiem pracownika. Już co trzeci pracodawca ma problemy ze znalezieniem pracowników. Jeszcze większy procent przedsiębiorstw skarży się na trudności w znalezieniu osób z odpowiednimi kwalifikacjami i następnie utrzymaniem ich w zatrudnieniu. Walka o talenty w niektórych sektorach, np. w branży informatycznej, jest jeszcze bardziej zacięta.
Jednym z elementów budowania przewagi nad konkurentami przy rekrutowaniu pracowników są coraz bardziej alternatywne świadczenia oferowane załodze. Służbowa komórka i samochód, prywatne ubezpieczenie medyczne i karnet na siłownię stały się standardem. Dlatego pracodawcy zaczynają sięgać po nową generację benefitów, często związanych z podwyższeniem standardów życia i komfortu pracy.
Aspekty życia prywatnego
W ostatnich latach silnie zarysował się trend oferowania pracownikom świadczeń, które wprost nawiązują do ich dodatkowego wsparcia w różnych aspektach życia prywatnego.
Jednym z przykładów takich benefitów są świadczenia adresowane do właścicieli zwierząt domowych. Niektórzy pracodawcy oferują zatrudnionym np. możliwość objęcia pupila ubezpieczeniem medycznym (weterynaryjnym), a pracujący w szkockiej firmie browarniczej BrewDog mogą ubiegać się o tydzień wolnego na opiekę nad przygarniętym psem lub...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta