Camanchaca i dziury
Po dwóch etapach na pustyni Atakama polski kierowca quada był piąty.
Lider Pucharu Świata uzyskał we wtorek trzeci czas i gdyby nie 12 minut kary za przekroczenie prędkości w strefie ograniczenia, mógłby w klasyfikacji generalnej rajdu awansować na podium.
Zawodnicy ruszyli na trasę z ponadgodzinnym opóźnieniem. Wszystko przez ograniczającą znacznie widoczność mgłę o nazwie Camanchaca. To nie był koniec...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta