Ekonomia to nauka o człowieku
Richard H. Thaler Rynków nie tworzą roboty, tylko ludzie wchodzący w interakcje, o czym ekonomiści często zapominali – tłumaczy noblista, jeden z pionierów ekonomii behawioralnej.
Prezentujemy fragmenty rozmowy z Richardem Thalerem, zdobywcą tegorocznej Nagrody Banku Szwecji im. Alfreda Nobla w dziedzinie ekonomii. Rozmowa ukazała się we wrześniu 2015 r. na łamach „Parkietu".
Rz: W nowej książce „Misbehaving", swego rodzaju historii ekonomii behawioralnej, wspomina pan opór, z jakim to podejście spotykało się wśród ekonomistów głównego nurtu. Czy dziś, po ponad 40 latach rozwoju, ekonomia behawioralna jest już powszechnie akceptowana?
Nie jestem gotów ogłosić, że misja została zakończona. Podejście behawioralne jest powszechne w ekonomii, a wyniki prowadzonych w tym duchu badań są publikowane we wszystkich czołowych periodykach ekonomicznych. W tym sensie ekonomia behawioralna staje się elementem głównego nurtu. Ale nie znajduje to jeszcze odzwierciedlenia w podręcznikach ekonomii, które zwykle nie nadążają za postępem w nauce.
Ekonomiści bankowi i analitycy finansowi bardzo chętnie powołują się na rozmaite wskaźniki nastrojów konsumentów, przedsiębiorstw i inwestorów. Czy to jest właśnie świadectwo zakorzenienia się ekonomii behawioralnej?
Te wskaźniki nastrojów są używane od dawna, nie wiem, czy powstały pod wpływem ustaleń ekonomistów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta