W drodze do Jamajki
Początek negocjacji koalicyjnych jest obiecujący. Jednak do zawarcia sojuszu partii o barwach flagi karaibskiego państwa, jeszcze daleko.
W czasie pierwszych posiedzeń przedstawicieli CDU/CSU, Zielonych i liberałów z FDP w ubiegły piątek nikt nie zakwestionował jednego z priorytetów ustępującego gabinetu Angeli Merkel. Chodzi o tzw. Schwarze Null, czyli czarne zero, jakim to określeniem przyjęto nazywać politykę oszczędnościową Wolfganga Schäublego, któremu Merkel powierzyła przed laty pieczę nad niemieckimi finansami.
Są w dobrym stanie i od 2014 roku rząd federalny nie zaciąga nowych długów. Jak wynika z piątkowych uzgodnień, tak też będzie dalej. To dobry początek negocjacji. Jak przewiduje Angela Merkel, potrwają najdalej do świąt Bożego Narodzenia.
Pod warunkiem, że nie zabrną w ślepy zaułek. Tematów kryzysowych jest sporo: czy to problem imigracji, czy też sprawa ochrony klimatu, nie mówiąc już o wielu pomysłach redukcji podatków czy inwestycji rządowych, co może obciążyć budżet kwotą 100 mld euro.
Nikt nie ma większego doświadczenia w prowadzeniu negocjacji koalicyjnych niż Merkel. Trzy razy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta