Niewdzięczna Warszawa
W centrum stolicy nie ma ulicy Paderewskiego, współtwórcy odrodzenia Polski przed 100 laty – pisze producent filmowy i reżyser.
Za rok przypadnie 100. rocznica odzyskania niepodległości Polski. 11 listopada 2018 r. będzie wielką datą w współczesnej historii kraju, który obecnie wyraźnie określa swoją tożsamość wobec Zachodu i Wschodu i jest dumny ze swojej często dramatycznej przeszłości.
Tymczasem Ignacy Jan Paderewski, jeden z twórców odrodzenia Polski (a jak twierdzę, ten, któremu mamy do zawdzięczenia najwięcej), nie ma swojej ulicy w szeroko pojętym centrum Warszawy. A przecież chodzi o bohatera, który wywalczył powrót ojczyzny na mapę Europy drogą zabiegów i kunsztu dyplomatycznego w Ameryce, który przekonał prezydenta zwycięskiego mocarstwa Woodrowa Wilsona do sformułowania punktu 13 w memorandum pokojowym na konferencję w Wersalu, żądającego przywrócenia niepodległej Polski.
Ulica jego imienia jest tylko w Rembertowie, dzielnicy leżącej na obrzeżach miasta.
Wstyd dla władz Warszawy, dla tego bezmyślnego komitetu od nazewnictwa ulic, który potrafił nadawać idiotyczne nazwy w rodzaju Kabaretowej, Sasanki, Bławatków,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta