Kuglarze wartości i przymus szczęścia
Z osłupieniem czytam o personal brandingu. Przecieram oczy, patrząc na zamieszczane w internecie wideo coachów i wszelkiej maści trenerów osobistych.
Oskar Derych
Zachłyśnięcie się modą bywa komiczne, jeśli w bezwolnym podążaniu za trendami nie zachowamy zdrowego rozsądku lub zwyczajnie trzeźwości oglądu sytuacji w lustrze. Jest szansa, że zaowocuje to jedynie okraszoną uśmiechami przechodniów chwilową niedogodnością. Ta sytuacja nie wydaje się niebezpieczna z punktu widzenia naszego istnienia, rozwoju i przyszłości. Bo nie jest.
Ciuchy zawsze można zmienić. Tym bardziej że w tzw. sieci czeka na nas ponad milion trzysta blogów modowych – zawsze więc znajdziemy coś dla siebie. Gorzej, jeśli nie wiemy, dla jakiego siebie. Spokojnie, podobnie jak w kwestii mody oraz każdej innej życiowej sprawie, i tu czeka na nas wylęgarnia specjalistycznych porad, blogów, doradców, którzy nas... poprowadzą. Poprowadzą ku czemu? Z tym pytaniem dopiero przyjdzie nam się zmierzyć za czas jakiś.
Dziś odpowiedź na wszystko jest prosta – ku szczęściu. Jeśli nie oni, to możemy skorzystać z przesterydowanych emocjonalnie coachów, którzy w teatralnych pozach zaoferują sprawdzone sposoby na sukces, a wszystko pod zgrabnie ujętym pojęciem personal brandingu. Bo przecież, jak głoszą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta