Czempioni warunkiem sukcesu
Wspieranie dużych firm musi się zaczynać w kraju. Poza Polską powinny być one wizytówką rodzimej gospodarki i przecierać szlaki mniejszym przedsiębiorstwom, ułatwiając im ekspansję zagraniczną.
Artur osiecki
– W Polsce dużych firm mamy ledwie 3 tys. To jak na wielkość naszej gospodarki niewiele, choć wytwarzają one lwią cześć produktu krajowego brutto – mówił Jerzy Kwieciński, wiceminister rozwoju, podczas rzeszowskiego Kongresu 590. Brał udział w dyskusji o tzw. polskich czempionach, czyli dużych rodzimych firmach odnoszących sukcesy nie tylko w kraju, ale i za granicą.
Uczestnicy dyskusji oceniali ich sytuację na tle europejskiej konkurencji. Zdaniem Kwiecińskiego czempioni są naszej gospodarce bardzo potrzebni. – Trudno uzyskać sukces gospodarczy na skalę światową czy nawet europejską, jeśli jako kraj nie posiada się czempionów, ale warto też zaznaczyć, że duże firmy nie będą się rozwijać bez sektora małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) i odwrotnie. Dlatego potrzebna jest symbioza – tłumaczył sekretarz stanu w resorcie rozwoju.
Zgodził się z tym Krzysztof Krystowski, wiceprezes Leonardo Helicopters, właściciela PZL-Świdnik, sugerując, że czempioni powinni być wspierani przez państwo. – Wspieranie dużych, wiodących firm na rynku światowym zaczyna się na rynku krajowym,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta