Szatan nie kogut
Zmieniasz tryb jazdy na „sport" i czytasz na centralnym wyświetlaczu, że teraz czeka cię ekstremalna gokartowa przyjemność z jazdy. I nie ma w tym ani grama przesady.
No dobrze, nie jest to jeszcze hot hatch pełną gębą, bo to miejsce jest zarezerwowane dla Mini Coopera John Cooper Works, w którym bije serce o mocy 231 KM i 330 Nm momentu obrotowego, które rozpędza do setki ważący plus minus 1200 kg samochód w 6,1 sek. Ale Cooper S z dwulitrowym silnikiem o mocy 192 KM i nieco niższym momencie 280 Nm, uzyskiwanym już przy 1350 obr/min to też szatan. Jeśli jeszcze ubierze się go w elementy pakietu JCW, wygląda prawie jak mocniejszy brat. A 6,7 s do setki i maksymalna prędkość 233 km/h to nie są wartości, których można się wstydzić.
Mini ma swoich fanów, ale i zaciekłych wrogów uważających, że to marka młodych szpanerów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta