Auta na baterie: nowa broń Chin
ChRL produkuje już cztery razy tyle elektryków, co USA. To będzie kluczowy atut w postnaftowym świecie.
jędrzej bielecki
Od dziesiątków lat Stany Zjednoczone utrzymywały sojusz z kluczowymi producentami ropy naftowej, jak Arabia Saudyjska czy Kuwejt. Jednak w ostatnich miesiącach Waszyngton zaczyna odkrywać, że prawdziwy wyścig toczy się teraz gdzie indziej. I na razie wygrywa go Państwo Środka.
– Ktokolwiek kontroluje źródła dostaw litu, kontroluje przyszłość samochód elektrycznych, transportu nowej generacji. Zachód do tej rywalizacji przystępuje z opóźnieniem – mówi CNN Simon Moores, dyrektor instytutu Benchmark Mineral Intelligence.
Nowa mapa wpływów
Chiny, podobnie jak Europa i Ameryka, nie mają znaczących złóż tego metalu. Jednak rząd w Pekinie dyskretnie, ale bardzo konsekwentnie, nakłania chińskie firmy do kupowania kopalń litu w kluczowych krajach zamorskich, jak Argentyna, Chile czy Australia. Podobną strategię wdraża też wobec innych, ważnych dla produkcji aut elektrycznych surowców, w tym kobaltu. Dzięki temu 60 proc. produkowanych na świecie baterii pochodzi już z Chin, podobnie jak połowa z 20 „gigafabryk" baterii powstających na globalnym rynku. Zaś dwóch z pięciu największych producentów tego kluczowego komponentu, CAT i BYD, to firmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta