Katolik, lustrator, KOD-owiec
ANDRZEJ MISZK Krytycy rządów PiS skupiali się dotychczas na na kwestiach praworządności, mniej mówiło się o uwarunkowaniach ekonomicznych, a to one są kluczowe, wpływają na popularność polityków – mówi Romanowi Graczykowi przedsiębiorca, diakon katolicki i działacz społeczny.
Rz: Opublikowany niedawno przez pana na Facebooku wpis wzbudził ogromne zainteresowanie, miał ponad 900 udostępnień. Pisze pan w nim, że Prawo i Sprawiedliwość dokonuje w Polsce swoistej inżynierii społecznej, niszczy świadomie klasę średnią, awansuje klasę niższą i w ten sposób utrwala na dłużej swoją władzę. Przepowiada pan również, że PiS prawdopodobnie wygra najbliższe wybory parlamentarne. Skąd u pana, opozycjonisty z czasów PRL, byłego kandydata do stanu kapłańskiego, a dziś działacza KOD, taka skłonność do dokonywania socjologicznych analiz?
Andrzej Miszk: Jestem z wykształcenia filozofem i teologiem, ale pasjonuję się też naukami społecznymi i ekonomią. Ten wpis jest dla mnie pewnym eksperymentem myślowym, zainspirowanym w dużym stopniu tekstem Sławomira Sierakowskiego w „Polityce" [„Rachunki krzywd" – przyp. red.], który postawił tezę, że za rządów PiS nastąpiło przesunięcie klas społecznych w Polsce, dowartościowano klasy niższe, które poparły PiS w wyborach i wciąż go popierają (chociaż PiS ma też zwolenników w innych klasach). I że ten klasowy charakter poparcia dla PiS stwarza nieomal gwarancję długotrwałości rządów tej partii.
To socjologiczno-ekonomiczne ujęcie wydało mi się interesujące, bo dotąd krytyka rządów PiS skupiała się na kwestiach praworządności, mniej mówiło się o uwarunkowaniach ekonomicznych, a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta