Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mam w sobie lokalny patriotyzm

11 stycznia 2018 | Życie Warmińsko-Mazurskiego | Rafał Bieńkowski
źródło: AFP

Konrad Bukowiecki, halowy mistrz Europy i rekordzista Polski w pchnięciu kulą o minionym roku oraz przyczynach sportowej przeprowadzki ze Szczytna do Olsztyna.

Rz: Rok zakończył pan efektownym pchnięciem kulą w ścianę na treningu, co zostało uwiecznione na nagraniu w internecie. Ale jeśli chodzi o swoje możliwości, to do ściany chyba jeszcze pan nie doszedł?

Konrad Bukowiecki: Tamta próba była oczywiście wykonana z przymrużeniem oka, ponieważ wziąłem akurat lżejszą kulę. Był to jednak element treningu, bo czasami trzeba też trochę popracować nad szybkością w kole. Ale faktycznie, pchnięcie wyszło mi całkiem nieźle, dlatego uznałem, że warto to wrzucić do sieci. Jeśli natomiast chodzi o moje możliwości, to wiem, że mam jeszcze duże rezerwy. Mam nadzieję, że będę je odnajdywał.

W ubiegłym roku w hali było świetnie, ale na stadionie nieco gorzej.

Z jednej strony mogę czuć pewien niedosyt, ale z drugiej – mam dopiero 20 lat i cały czas się rozwijam. Kolejne lata treningów robią swoje, z każdym startem nabieram doświadczenia. Sezon halowy to była dla mnie bajka, marzenie. Każdy start kończyłem na podium, a większość tych miejsc było na samej górze. A lato? Były wzloty i upadki, ale tak naprawdę i tak swoje zrobiłem. Wygrałem mistrzostwa Europy do lat 23, czyli w swojej kategorii robotę wykonałem. Na mistrzostwach świata seniorów w Londynie byłem w ścisłym finale i wydaje mi się, że dla 20-letniego gościa nie jest to porażka.

Najważniejsze były oczywiście...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10948

Wydanie: 10948

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament