Gra na trzech fortepianach
Strategia jest grą o wielkie wygrane, ale grą wysokiego ryzyka – mówi w rozmowie z Anitą Błaszczak ekspert ds. zarządzania strategicznego.
prof. Krzysztof Obłój
Rz: Przełom roku to często zachęta do zmian, także tych strategicznych. W swojej najnowszej książce „Praktyka strategii firmy" przyznaje pan jednak, że wiele przedsiębiorstw całkiem sprawnie działa bez strategicznych biznesplanów. Komu więc i do czego strategia jest potrzebna?
Firma może się dobrze rozwijać bez strategii tylko wtedy, jeśli ma niewiarygodne szczęście. I to za każdym razem. To trochę jak proszenie, by na tysiąc rzutów monetą zawsze wypadał orzeł. A tak dobrze nie ma. Firmy mogą być niekiedy niesione na falach gospodarki i szczęśliwego przypadku, ale do czasu. Kibicuję takim firmom, choć wiem, jak skończą.
Jednak w Polsce nadal mamy sporo przedsiębiorstw, które powstały na fali zmian po 1989 r. i do dziś trochę na niej płyną.
Nie tylko w Polsce, ale także w Rosji i Chinach wiele firm w latach 90. urosło do 100 czy 300 mln zł przychodów rocznie, korzystając z niesłychanie sprzyjającego zbiegu okoliczności; dużego, chłonnego rynku i powstawania nowych rynków, które szybko dzieliły się na nowe segmenty. Tamta sytuacja była jak strzelanie do bardzo dużej tarczy – jedni trafili w środek, inni z boku, ale wszyscy w coś trafili. Wiele firm zatrzymało się na tym etapie gdzieś po roku 2000, gdy to wszystko się skończyło. Wtedy rynek się ustabilizował i ogromnie podrożały aktywa....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta