W poszukiwaniu czystego haustu powietrza

autor zdjęcia: Marta Bogacz

źródło: Rzeczpospolita

Normy jakości powietrza w Polsce są takie same jak w Paryżu czy w Londynie. U nas jednak później wszczyna się alarm więc sami musimy się zatroszczyć o dobrą informację.

Poziom smogu mierzony jest poziomem stężenia w powietrzu m.in. pyłu zawieszonego, który przenika do płuc. Według Światowej Organizacji Zdrowia za bezpieczny poziom stężenia PM10 uznaje się maksymalnie 50 Kg/m3, natomiast dla PM2,5 - 25 Kg/m3. W niektórych europejskich krajach po przekroczeniu tego progu władze mają obowiązek informować mieszkańców o zagrożeniu.

Za zły stan powietrza odpowiadają paliwa kopalne spalane w domowych systemach grzewczych, środkach transportu oraz przemyśle (np. energetycznym). Nie tylko tworzą smog, ale też przyczyniają się do emisji gazów cieplarnianych, czyli do zmiany klimatu. – Smog nie bierze się znikąd. Wynika on z naszego uzależnienia od paliw kopalnych, co ma wiele skutków ubocznych, od konieczności ich importu, przez brudne powietrze, aż po problem ze zmianą klimatu – mówi Tobiasz Adamczewski z WWF Polska.

Jak zauważa Polski Alarm Smogowy, emisja zanieczyszczeń w Polsce wynika głównie z ogrzewania domów za pomocą węgla i innych paliw stałych, często w piecach niespełniających żadnych standardów emisyjnych. W piecach tych można spalić nie tylko odpady węglowe (muł i miał), ale także zwykłe śmieci, w tym tworzywa sztuczne. Szacuje się, że w kraju użytkowanych jest ok. 3 milionów takich „kopciuchów".

Głównym źródłem zanieczyszczeń powietrza w Polsce jest sektor komunalno-bytowy,...