Szansa dla mniej zamożnych kolekcjonerów
Moja kolekcja | Plakat artystyczny jest u nas niedoszacowany, powodzeniem cieszy się tylko plakat historyczno-patriotyczny Janusz Miliszkiewicz
Kolekcjonerzy często muszą podejmować decyzję, czy kupić przedmiot, który właśnie wpadł im w ręce, czy może zostawić pieniądze na inny jeszcze atrakcyjniejszy zakup. Dlatego dobrze jest znać z wyprzedzeniem ofertę antykwariatów.
7 kwietnia krakowski Antykwariat Nautilus (www.nautilus-art.pl) zorganizuje pierwszą w tym roku aukcję. Firma ta od 1993 r. specjalizuje się w handlu grafiką artystyczną i malarstwem na papierze. Cała oferta nie jest jeszcze znana, ale wiadomo już, że znajdzie się w niej muzealnej wartości plakat z 1931 r. Tadeusza Gronowskiego „Salon zimowy Instytutu Propagandy Sztuki" (cena wywoławcza 8 tys. zł).
Tadeusz Gronowski (1894–1990) uznawany jest za ojca polskiego plakatu reklamowego. Najsłynniejszy jego plakat z 1926 r. „Radion sam pierze" nigdy nie pojawił się w handlu. Kolekcjonerzy szacują, że dziś kosztowałby co najmniej 40 tys. zł.
W 1929 r. Gronowski stworzył używane do dziś logo Polskich Linii Lotniczych LOT. Po wojnie jako architekt wnętrz zaprojektował wystrój np. Teatru Wielkiego w Warszawie.
Na rynku krążą obrazy Gronowskiego malowane na papierze. Mają względnie niskie ceny na tle porównywalnych prac innych artystów. Przedwojenne plakaty to rynkowa rzadkość. Jeśli kolekcjonera nie stać na plakat, może na początek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta