Projekt kodeksu pracy ogranicza prawa obywatela
W swojej funkcji ochronnej prawo pracy ma gwarantować pracownikom minimum praw, tymczasem projekt nowego kodeksu, pozbawiając pracowników ochrony zatrudnienia, zaprzecza dotychczasowemu dorobkowi cywilizacyjnemu – pisze profesor Monika Gładoch.
Wczoraj 5 minut przed głosowaniem nad kodeksami zmieniono przepis dający prawo zwierania umów cywilnoprawnych tylko wybranej grupie osób. Nie zmienia to jednak faktu, że podpisywanie tych umów będzie istotnie reglamentowane. Domniemanie stosunku pracy ma nie działać wyłącznie w stosunku do nowej kategorii osób na rynku pracy tzw. zatrudnionych niepracowniczo. Muszą oni spełniać kryterium posiadania lub przekazywania specjalistycznej wiedzy lub bycia menedżerem, a przede wszystkim osiągania odpowiednio wysokiego dochodu ze swojej pracy. Stawka za godzinę musi stanowić pięciokrotność minimalnego godzinowego wynagrodzenia za pracę. Zatrudnionym niepracowniczo będzie mógł być również dorabiający do 32 godzin w miesiącu. Każdy zleceniobiorca będzie mógł wystąpić o ustalenie stosunku pracy, a zleceniodawca będzie w niepewności, ponieważ będzie musiał udowodnić, że praca zleceniobiorcy nie była wykonywana pod jego kierownictwem....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta