Nowotwór nerki okiem eksperta
Lekarze urolodzy 80 proc. swojego czasu poświęcają uroonkologii. Wraz ze wzrostem liczby zachorowań na raka nerkowokomórkowego mamy coraz wcześniejsze diagnozy i coraz lepsze rokowania.
W zależności od regionu i płci rak nerki stanowi 2–3 proc. wszystkich nowotworów złośliwych. Niemal dwukrotnie częściej atakuje mężczyzn. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w krajach zachodnich co szósty diagnozowany u nich nowotwór jest rakiem nerki.
– Udział urologicznych nowotworów złośliwych w globalnej liczbie tych chorób zarówno w Europie, jak i w Polsce to ponad 25 proc. – mówi urolog, prof. dr hab. n. med. Piotr L. Chłosta. – Dominującą grupą są nowotwory gruczołu krokowego, później pęcherza moczowego, a następnie nerki. Trzeba też podkreślić, że liczba osób dotkniętych nowotworami złośliwymi nerki w Polsce systematycznie wzrasta. I ten problem dotyczy obu płci.
Najważniejszymi czynnikami ryzyka są: palenie tytoniu, otyłość i nadciśnienie tętnicze z uwagi na przewlekłe przyjmowanie leków diuretycznych oraz w pewnym stopniu predyspozycje genetyczne. Obserwowana tendencja wzrostowa zachorowań na nowotwór nerkowokomórkowy może być powiązana z rozwijającą się plagą otyłości na świecie. Korelacja między liczbą zachorowań a średnim wskaźnikiem BMI jest wyraźna. Podobne obserwacje pojawiają się, gdy bierzemy pod uwagę liczbę palaczy w danym regionie.
W powstawaniu niektórych rodzajów nowotworów można dopatrzyć się wyraźnych czynników etiologicznych. W przypadku raka nerki podejmuje się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta