Groźna „erka” bez lekarza
Projekt | Nowe regulacje medyków z karetek wyganiają, a stawiają na ratowników. Ci jednak mogą sobie nie poradzić z cięższymi przypadkami, co stwarza zagrożenie dla pacjentów – uważają eksperci.
O 87 spadła od 2016 r. liczba specjalistycznych zespołów ratownictwa medycznego, czyli takich, w których jeździ lekarz – głoszą oficjalne dane. Jedna karetka „S" przypada na 77,1 tys. mieszkańców, a w Małopolsce na blisko 106 tys. osób. Jeden zespół składający się wyłącznie z ratowników medycznych przypada na 37,6 tys. mieszkańców. Zdaniem ekspertów ta dysproporcja może zagrozić bezpieczeństwu pacjentów.
Ratownik może więcej
Jeszcze w 2016 r. na 1527 zespołów po Polsce jeździły 562 specjalistyczne i 965 podstawowych. Rok później liczba zespołów „S" spadła o 72 (na 1547 „S" stanowiły 490, a „P" 1057). Do 2018 r. ubyło kolejnych 15 zespołów „S", by zatrzymać się na liczbie 475 przy 1067 podstawowych (1542 wszystkich)....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta