Rewolucja w przetwarzaniu danych
Nowa regulacja o ochronie danych osobowych od 25 maja uporządkuje internet, który – jak wskazuje część ekspertów – dziś przypomina Dziki Zachód. Dla firm oznacza to wiele wyzwań, ale może też przynieść wiele korzyści.
Michał Duszczyk
Już w piątek wchodzą w życie przepisy unijnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych (RODO). Regulacja obejmuje wszystkie podmioty, zarówno prywatne, jak i publiczne, które przetwarzają dane osobowe (w tym: imię i nazwisko, płeć, PESEL, ale także dane o lokalizacji, adres IP, historię zakupową, poglądy polityczne czy kod genetyczny), nakładając na nie szereg obowiązków. Cel? Obywatele krajów Unii Europejskiej mają zyskać dzięki RODO większą kontrolę nad tym, w jaki sposób przedsiębiorstwa wykorzystują ich dane. Dotyczy to nawet organizacji spoza Wspólnoty, które przetwarzają informacje o obywatelach UE. Problem w tym, że przedsiębiorcy nie są wciąż gotowi na wyzwanie, jakim jest wdrożenie nowych zasad.
Firmy nie są wciąż gotowe
Firma SAS przeprowadziła badania, z których wynika, że 93 proc. firm wciąż nie dostosowało się do wymogów. Spośród amerykańskich organizacji tylko 30 proc. uważa, że zdąży na czas. Firmy z krajów Unii Europejskiej wydają się być lepiej przygotowane i podobną deklarację składa już ponad połowa z nich. Co istotne jednak, raport wskazuje, że ponad 90 proc. badanych wdrożyło plan działania lub ma zamiar to zrobić. Warto odnotować, że firmy wcale nie muszą się bać RODO. Większość respondentów oczekuje, że zapewnienie zgodności z unijnym rozporządzeniem przyniesie ich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta