Coraz droższa ropa uderzy w światową gospodarkę
surowce | Ceny oscylują już w granicach 80 dolarów za baryłkę Brenta i są najwyższe od 2014 roku. W Polsce surowiec podrożał od początku roku o 35 proc. Nie ma się co łudzić, czeka nas czas drogich paliw i możliwy skok inflacji. DANUTA WALEWSKA
Bardzo szybko zauważymy koszty droższej ropy w cenach większości towarów i usług. Podrożeje nie tylko transport, wzrosną także koszty produkcji. Impuls inflacyjny jest już nieuchronny. Zdaniem analityków mBanku, jeżeli obecne ceny się utrzymają, paliwa w czerwcu i lipcu dołożą do inflacji r./r. 0,5–0,6 pkt proc.
Dodatkowo w Polsce odczuwamy także wpływ umacniającego się dolara. Dlaczego? Bo coraz więcej surowca kupujemy na innych niż rosyjski rynkach. Jak wynika z komunikatu Narodowego Banku Polskiego, „Zmiana struktury dostaw ropy spowodowała, że wzrost jej cen w imporcie do Polski był nieco wyższy, niż wynikałoby to tylko ze wzrostu ceny rynkowej". Według NBP w 2017 roku import z Rosji miał już 76-procentowy udział w naszych zakupach, podczas gdy pięć lat wcześniej było to 96 proc. A ropa z Rosji jest tańsza niż ta sprowadzana z innych rynków.
Pnące się w górę ceny widać codziennie na stacjach paliw. Niestety, teraz trzeba się przyzwyczaić, że za litr benzyny i oleju napędowego trzeba będzie płacić po 5 złotych za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta