Pieniądze na SN musiały się znaleźć
Na rzecz zmian w Sądzie Najwyższym tylko 5481 tys. zł zostało wygospodarowanych z bieżących pieniędzy sądów. I nie były to pieniądze na pensje – uspokaja resort sprawiedliwości.
Żeby zdobyć pieniądze na zmiany w SN, przesunięto pieniądze z budżetu sądów powszechnych. O przesunięcie dopytują posłowie. Interesuje ich, dlaczego rząd zdecydował się na zmiany w SN, a nie zabezpieczył środków w budżecie. Chcą też wiedzieć, jak brak tych pieniędzy wpłynie na szybkość procedowania sądów powszechnych oraz czy ich pracownicy administracyjni mogą liczyć na podwyżki.
– Trudno było zabezpieczyć środki na wprowadzenie zmian z uwagi na zbieg terminów przedłożenia przez prezydenta projektu ustawy o SN oraz zakończenia przez rząd prac nad projektem ustawy budżetowej na 2018 r. – odpowiada Michał Wójcik, wiceminister...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta