Juncker wysłał Tuska na front brexitu
Ryszard Czarnecki | Taśmy nie zaszkodzą premierowi Morawieckiemu, bo jest silny poparciem Polaków – mówi polityk PiS.
Rz: Manfred Weber jest pewniakiem na stanowisko szefa KE?
Ryszard Czarnecki, europoseł PiS: Nie uważam go za pewniaka. On już w swoim czasie, jesienią 2016 roku, starał się o stanowisko szefa PE po swoim rodaku, Martinie Schulzu. I wtedy jego własna grupa polityczna, której przewodniczy, dała mu do zrozumienia, że woli ogłosić innego kandydata. Tak ostatecznie się stało. Prawybory w Europejskiej Partii Ludowej wygrał Antonio Tajani.
Jeśli nie Weber, to kto?
Widać, że Europejska Partia Ludowa nie jest tu tak zjednoczona, jak by się mogło wydawać. W ubiegłym tygodniu swoją kandydaturę ogłosił inny polityk tej formacji, były premier Finlandii i były szef MSZ oraz były minister finansów rządu w Helsinkach, Alex Stubb. On też był moim kolegą europosłem. EPL wcale nie jest zjednoczona, jeśli chodzi o szefa KE.
A co z kandydaturą Merkel?
W kuluarach Brukseli i Strasburga powtarza się, że tak naprawdę ta cała procedura „Spitzenkandidaten" traci na realnym znaczeniu. W 2014 roku była rywalizacja między Junckerem a Schulzem. Teraz raczej będzie to gra pozorów. Będzie to kampania służąca do promocji poszczególnych osób czy nawet partii krajowych, których ci kandydaci są...
Archiwum to wszystkie treści publikowane w "Rzeczpospolitej" od 1993 roku.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta