Inwestycje nie mogą zwolnić
Gospodarka | Samorządowcy liczą na większe subwencje rządowe i udział we wpływach z PIT. Szukają również alternatywnych źródeł finansowania. Jeśli ich nie znajdą – wiele przedsięwzięć stanie pod znakiem zapytania. Dorota Kaczyńska
Przedstawiciele samorządów pytani o największe wyzwania przed nową kadencją wskazują przede wszystkim na kwestie społeczne. Coraz starsza populacja oraz wyludniające się wsie i miasta – to problemy, z jakimi JST już powinny się mierzyć. – Kolejne wyzwania to drogi oraz wspólne inwestycje państwa i samorządu, a także gospodarka mieszkaniowa w zupełnie innym zakresie niż to, co jest proponowane m.in. w programie Mieszkanie+. Mam na myśli dostęp do mieszkań dla osób starszych, samotnych oraz młodego pokolenia. Oprócz tego jesteśmy już na granicy możliwości zaspokajania potrzeb i oczekiwań mieszkańców – do czego są przyzwyczajani przez rządzących – zauważa Piotr Głowski, prezydent Piły.
Alternatywne finansowanie
Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola, dodaje, że niedostateczne finansowanie może się położyć cieniem na wielu ważnych projektach. Jego zdaniem samorząd powinien mieć też większy udział we wpływach z podatku dochodowego.
Równie istotnym zagrożeniem, jak podkreśla Adam Pawlicki, burmistrz Jarocina, jest chęć centralizacji przez rząd zadań, które są w rękach samorządowców. – Najważniejsza jest współpraca między rządem a samorządem. To niezbędny warunek dla prawidłowego funkcjonowania miasta – przekonuje Adam Pawlicki.
Dla gmin liczą się przede wszystkim budżety. A te mogą się wkrótce okazać o wiele szczuplejsze....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta